Pewna wygrana Pomezanii na inaugurację Wiosny
Pomezania Malbork na swój pierwszy mecz w rundzie wiosennej pojechała do Sopotu, gdzie spotkała się z GKS Kowale. Latem w Malborku padł bezbramkowy remis i wtedy gospodarze nie do końca byli szczęśliwi, bo zasłużyli na zwycięstwo. Teraz sobie to powetowali, wygrywając 3:0.
Malborczycy objęli prowadzenie w 20 minucie po dośrodkowaniu Kacpra Rapińczuka i strzale Tomasza Grabowskiego z półwoleja po koźle. Prowadzenie jego drużyny, jak relacjonuje trener Pomezanii, było jak najbardziej zasłużone.
Pierwsza połowa przebiegała pod naszą kontrolą, natomiast w drugiej pierwsze 15 minut wymknęło nam się spod kontroli. Przeciwnik mocno na nas naskoczył. Jednak ten pressing kosztował ich sporo sił i w dalszej części meczu odzyskaliśmy dominację – mówi Paweł Budziwojski, trener Pomezanii.
W 64 minucie Nicolas Kankowski dobrze zachował się w polu karnym. Przytrzymał piłkę i odegrał do Wiktora Klinkosza, który uderzył po długim rogu. Wynik ustalił w 80 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Konrad Nędza, którzy otrzymał prostopadłe podanie od Roberta Wesołowskiego z rzutu wolnego.
- Nie można powiedzieć, żeby to był spokojny mecz, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo mieliśmy więcej jakości. Bardzo cieszą trzy punkty, ponieważ inauguracja w marcu zawsze jest sporą niewiadomą. Na wyróżnienie na pewno zasługuje Wiktor Klinkosz, który oprócz tego, że zdobył bramkę, wykonał katorżniczą pracę jako defensywny pomocnik, notując mnóstwo odbiorów. Warto też odnotować debiut wychowanka Pomezanii z rocznika 2007, Kacpra Wolffa – mówi trener Budziwojski.
Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Marszałek, Rapińczuk – Rabenda (46 Nędza), Klinkosz, Karczewski (63 Kankowski), Latkiewicz (53 Karniluk), Wesołowski (80 Bochyński) – Grabowski (80 Wolff).
źródło: www.malbork.naszemiasto.pl
- Kliknięć: 1195